Szedłem lasem. Ciemno. Żadnego światła. Moja komórka padła.
Ej czy to nie jest tak jak w horrorach? Nagle pojawił się mały ludzik. Miał
może z 130cm wzrostu. Miał koszulke z moją podobizną. Pewnie mój fan.
Podszedłem do niego i uśmiechnąłem się.
- No cześć mały. Co chcesz? Zdjęcie, autograf? – zapytałem z
uśmiechem numer 2.
- Jaki mały? Ja mam 28 lat. – wkurzył się.
- A to przepraszam. Tak zapytam, gdzie ja wgl jestem? –
człowiek stał zdezorientowany.
- Jak to gdzie? W
krainie smerfów .
Jakiej krainie smerfów? Czy ja oszalałem? Ej no bez jaj.
Patrzyłem na tego niebieskiego typa i …
- JUSTIN śniadanie! – krzyczała mama z dołu.
- Uff to tylko sen – mówiłem sam do siebie – ale smerfy?
Ryan je lubi , ale ja?
Patrzyłem na wyświetlacz telefonu, minęło może z 10 minut.
Postanowiłem wstać. Poszedł się umyć, potem ubrać i gotowy. Zszedłem na dół a
tam było czuć moje śniadanie.
- Mmmm co tak ładnie pachnie ? – zapytałem z ciekawości.
- Ulubione naleśniki mojego syna – powiedziała z uśmiechem.
Dałem jej buziaka w policzek i zacząłem jeść. Mmm pycha jak
zawsze. Nie jestem żadną rozpieszczoną gwiazdką, która musi mieć kucharza.
Umiem nawet sam coś ugotować. No na przykład
zupe odgrzać. Ostatnio moje podgrzewanie wyszło na to, że włączył się
alarm pożarowy. Przypaliłem garnek razem z pokrywką. Dobra może nie był to
dobry przykład, ale umiem popcorn w mikrofalówce zrobić. 2 tygodnie temu spaliłem jak robiłem. Dobra, nie jestem w tym najlepszy, ale moja
mama za to tak. Kiedyś może mnie poduczy czy coś. Posprzątałem po sobie,
pozmywałem i postanowiłem zajrzeć do pokoju gościnnego.
- Justin, ja wychodze na zakupy i podjade do Jeremiego –
powiedziała i pakowała coś do torby.
- Pozdrów go i dzieci – odpowiedziałem na samą myśl o Jazzy
i Jaxonie uśmiechnąłem się.
- Kenny za jakąś godzinke przyjedzie do ciebie, żebyś się
nie nudził – już wychodziła gdy coś sobie przypomniała – A i zaglądaj czasem do
niej.
- Tak jest .
Zamknąłem za nią drzwi i poszedłem do gościnnego.
Przyglądałem się dziewczynie. Miała duże niebieskie oczy, blond włosy, cała
blada. Dotknąłem jej ręki, była lodowata. Bałem się o nią. Miałem wyrzuty
sumienia, że to moja wina. Ale przecież nie mogę siebie obwiniać. Nagle
zadzwonił mój telefon. Szybko pobiegłem
na góre i odebrałem.
//rozmowa telefoniczna//
- Hej Justin – odpowiedziała Selena.
- Hej. Dzwonisz w jakieś ważnej sprawe? – szczerze? Nie
chciało mi się z nią gadać.
- Wiesz jestem akurat blisko twojego domu wiec wpadne –
czułem, że się uśmiecha.
- No okej, ale troche nie spore – musiałem coś wymyślić. Nie
mogła zobaczyć tej dziewczyny.
- tak? A to dlaczego? – nigdy nie daje za wygraną.
- Bo… - już nie wiedziałem co powiedzieć – Dobra, przyjedz.
- No to za chwilke będę – i się rozłączyła.
Zbiegłem szybko zamknąć pokój, aby jej nie korciło. O kurna
już jest. Otworzyłem jej i zaprosiłem do salonu. Tam pocałowała mnie w usta,
ale nie czułem tego samego co na początku.
- No to co robimy ? – zapytałem znudzony.
- Może film? – pokiwałem głową – to ty wybierz, a ja pójde
do gościnnego po moją branzoletke.
- Nieee, ja po nią pójde a ty wybierz – zaproponowałem.
- Ale nie wiesz gdzie jest, wiec ja pójde – już zamierzała
otwierać, gdy jej zagrodziłem.
- No, ale mam straszny bałagan – spojrzała na mnie
zdezorientowana – remont.
- A, no to okej. Chociaż zobacze co robicie nowego –
uśmiechnęła się.
- Selena, idź wybierz film – pocałowałem ją.
Jak powiedziałem tak zrobiła. Szybko wziąłem jej rzecz i
wróciłem. Spojrzałem ostatni raz na dziewczyne i nie leżała już na prosto. Była
przekręcona na bok. Bez większego namysłu poszedłem do Seleny.
- No Justinku, wybrałam komedie romantyczną, pasuje? –
zapytała.
- Tak, oczywiście – już nie chciałem się jej sprzeciwiać.
Włączyłem film i usiadłem na skórzanej sofie, a zaraz obok
wtuliła się we mnie Selena. Objąłem ją i zaczęliśmy oglądać. Gdzieś po 2
godzinach, Selena płakała, bo Ron zdradził Jessice. Moim zdaniem powinna
znaleźć nowego. Nagle usłyszałem jak coś huknęło. Nikogo nie było, wiem tylko,
że Kenny miał przyjechać.
- Słyszałeś? – odezwała się.
- Nie ja nic nie słyszałem – skłamałem – wiesz ja musze do
toalety, zaraz wracam.
Szybko poszedłem do kuchni. Czysto. Myślałem, że mama
przyszła, ale nic. Góra, czysta. Więc poszedłem w strone gościnnego. Ruszał się
coś. Pobiegłem do salonu.
- Selena, dzwoniła twoja menadżerka, i mówiła żebyś do domu
przyjechała – musiałem coś na szybko wymyśleć.
- No ciekawe czego znowu chce – wstała, kierowała się do
wyjść – no to do kiedyś tam.
Pocałowała mnie i wyszła. Zamknąłem i popędziłem do
gościnnego. Cicho uchyliłem drzwi i wszedłem. Dziewczyna patrzyła na różne
zdjęcia na półkach. Nagle odwróciła się w moją strone. Bałem się jak zaaraguje.
Zacznie piszczeć czy mnie pocałuje. Różnie to bywa.
- O kurcze, a jednak jeszcze śnie – powiedziała z uśmiechem.
- Co śnisz? – nie wiedziałem o co jej chodzi.
- Wyśniłam Justina
Biebera, a rzadko mi się zdarza, serio – zaśmiała się.
A czyli ona myśli, że to sen.
- No więc jestem – uśmiechnąłem się.
- To jak już jesteś to musze ci powiedzieć, że twój koncert
był wspaniały, na lepszym nie była. Jestem z tych opanowanych fanów. No jak
chcesz mogę zrobić scenki typu „ o Jezu Justin Bieber „ czy coś ale wtedy
pewnie znikniesz – strasznie dużo mówi – Nie wiem, czy mnie pamiętasz, ale
robiłam sobie z tobą zdjęcie. Nie miałam komórki, bo mnie okradli – posmutniała
– ale ty zrobiłeś swoją – wtedy spojrzała na mnie.
- Jak to cie okradli ? – to mnie bardziej zainteresowało.
Dziewczyna zachwiała się i zemdlała. Szybko podbiegłem. Nie
mogłem złapać pulsu. Szybko dzwonie do Kennego. Teraz się wszystko zaczyna.
=============================================
no i mamy 2 rozdział.
Dziękuje wam za komentarze, na prawde to wiele dla mnie znaczy <3
10 komentarzy = NOWY ROZDZIAŁ :D
Licze na wasze opinie ^^
do następnego !
Jeśli chcesz być informowany napisz swojego twittera lub gg ! :)
Dawaj następny, następny!:D hihihih.<3 @werqqa
OdpowiedzUsuńMMM i like it :D <3
OdpowiedzUsuńMoj tt : lollybiebs_xO
chce byc informowana ! :D dawaj szybko next :D
I like it ! :)
OdpowiedzUsuńNormalnie w życiu jeszcze takiego opowiadania o JB nie czytałam... Także czekam na następny z niecierpliwością :D
Pozdrawiam ! :)
@PiGwaPL
Kurde czemu taki krotki ;< czeekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie bd z Selena no ale cóż ;)
@Dzowit
omg omg omg ja chce następny już! jestem nawet gotowa zaspamować Cię komentarzami :D @leggobelieve
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :) Możesz mnie informować o nn <33
OdpowiedzUsuń@Belieber_9431
Dziewczyno uwielbiam to opowiadanie. Weź napisz szybko następne. Na serio SZYBKO, bo doczekać się nie mogę. <33 @swag_usa
OdpowiedzUsuńZajefajny, kurde ciekawi mnie co ta dziewczyna ukrywa, no bo w sumie to chyba coś ukrywa, a mianowicie to dlaczego ją okradli i pobili. czekam na NN.
OdpowiedzUsuńuuuu. ciekawe co będzie dalej ;D czekam na nn @qBestBeLieBer
OdpowiedzUsuńJejku polly zajebiste są te oPowiadania aw . ; ** czekam na rozdział 3 <33
OdpowiedzUsuń